„A światłość świeci w ciemności, lecz ciemność jej nie przemogła. (…) Prawdziwa światłość, która oświeca każdego człowieka przyszła na świat. Na świecie był i świat przezeń powstał, lecz świat go nie poznał. Do swej własności przyszedł, ale swoi go nie przyjęli. Tym zaś, którzy go przyjęli, dał prawo stać się dziećmi Bożymi, tym, którzy wierzą w imię jego, którzy narodzili się (…) z Boga. A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy.” (J 1:9 nn).
Apostoł Jan podsumowuje reakcję świata na działalność Jezusa Chrystusa. Izrael go nie przyjął. Świat go nie rozpoznał. Ocena byłaby zupełnie negatywna, gdyby nie ci, którzy go przyjęli. Co to za ludzie? Są to ludzie tego świata, którzy uwierzyli Jezusowi, ponieważ zyskali przeobrażające doświadczenie Jego łaski i prawdy. Są to ci, którzy dojrzeli w Nim chwałę Syna Bożego i uwierzyli w Niego. Są to ci, którzy policzyli koszty i świadomi ceny poszli za Nim, za jego nauką i sposobem życia. Tym dał prawo posługiwania się tytułem „dzieci Bożych”. Tym dał prawo stać się dziećmi Bożymi. Drodzy bracia i siostry w Chrystusie, dzieci Boże, współczesny świat w równym stopniu potrzebuje prawdziwej światłości. Jezus powiedział swoim uczniom, że są światłością świata i wezwał ich, aby nie kryli się, lecz dali świadectwo prawdzie, świecąc wszystkim, którzy są w domu. To przesłanie jest aktualne również dzisiaj. Każde pokolenie chrześcijan jest wzywane przez Jezusa, by wyjść z ukrycia i dać świadectwo prawdzie. Czy to w ogóle ma jakiś sens? Czy spotka się z uznaniem? A jednak nie wolno nam dopuścić, by świat, w którym żyjemy, pogrążył się w ciemności z powodu naszej bierności. Dlatego świadectwo każdego pojedynczego dziecka Bożego jest ważne i potrzebne. Jest potrzebne naszym rodzinom, przyjaciołom, znajomym. Jest potrzebne w miejscu zamieszkania i pracy. Jest potrzebne, ponieważ jest jedynym prawdziwym światłem w pogrążonym w ciemnościach świecie. Najlepszym prezentem jaki możemy dać Jezusowi w dniu jego urodzin, jest nasze poświęcone życie: „Przeto, umiłowani moi (…) z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie. Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie. Czyńcie wszystko bez szemrania i powątpiewania, abyście się stali nienagannymi i szczerymi dziećmi Bożymi bez skazy pośród rodu złego i przewrotnego, w którym świecicie jak światła na świecie, zachowując słowa żywota (…).” Fl 2:12nn.
W Wigilię świąt Bożego Narodzenia, chciałbym życzyć nam radosnych i spokojnych świąt w gronie najbliższych, życzyć odwagi, abyśmy w nadchodzącym 2017 roku, dzięki łasce Pana Jezusa Chrystusa, byli w stanie z wiarą stawić czoła wszystkim wyzwaniom i przeciwnościom. Niech pokój Boży, który ogłaszali aniołowie na betlejemskich polach wraz z nami zstępuje wszędzie tam, dokąd się udamy i będziemy przebywali. Czyńmy pokój. Składajmy nieustannie świadectwo łaski i prawdy. Bądźmy żywym dowodem tego, że Jezus, który narodził się 2000 lat temu w Betlejem, przez wiarę żyje w naszych sercach.
pastor zboru, prezbiter Marcin Górnicki