8 marca obchodzony jest na świecie, jak również w Polsce, Międzynarodowy Dzień Kobiet. Jest to znakomita okazja, by przy dobrej kawie lub herbacie, słuchając muzyki i poezji przyjemnie spędzić czas.
Już po raz trzeci kobiety ze Zboru Chrześcijan Baptystów w Białymstoku postanowiły zorganizować uroczysty wieczór z tej okazji. Hasło tegorocznego spotkania brzmiało „Żywa woda”. Zostały wykonane specjalne zaproszenia, które otrzymały nasze przyjaciółki, koleżanki i sąsiadki.
Dolna sala kaplicy została zamieniona w prawdziwą kawiarenkę. Przy ślicznie udekorowanych stolikach zgromadziło się około 100 osób. Każda z nich mogła poczęstować się kawałkiem pysznego, domowego ciasta (wybór był bardzo duży), wypić kawę lub herbatę.
Na początku spotkania obejrzeliśmy krótki film, nakręcony przez Monikę Górnicką. Zarejestrowała ona opinie dzieci na temat Dnia Kobiet. Usłyszeliśmy odpowiedzi na następujące pytania: „Kto to jest kobieta?”, „Co lubią kobiety?”, „Jak spędzają wolny czas?”, Gdzie chodzą kobiety?”, „Jak kobiety spędzają Dzień Kobiet?”. Stwierdzenia były bardzo różne, czasami refleksyjne, czasami wesołe. Dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami i biorą przykład z nas dorosłych.
Kolejnym punktem programu było wręczenie prezentów, dawnych symboli Dnia Kobiet: goździków i rajstop. Siostra Danuta Nazaruk wręczyła prezenty kilku paniom, które przyszły po raz pierwszy na spotkanie, ale również tym, które uczestniczyły w Wieczorze Kobiet już po raz trzeci.
Następnie wysłuchaliśmy poezji Eweliny Tołopiło. Mieszka ona obecnie w Głogowie, ale jest rodowitą Białostoczanką. Wielu słuchaczy znało więc ją osobiście. Wiersze Eweliny powstawały i powstają w różnych miejscach i najróżniejszych sytuacjach. Sama autorka nazywa je „Myślami”, które pojawiają się w jej życiu i które stara się zapisywać. Usłyszeliśmy wiersze o bardzo różnorodnej tematyce. Niektóre pochodziły z wydanego tomiku „Malinowy śnieg”. Szczególne poruszenie na sali spowodowały „wiersze o mężczyznach”, napisane z lekką ironią, ale doskonale ukazujące relacje damsko – męskie. Ciekawym dopełnieniem poezji były wyświetlane slajdy, nawiązujące do tematyki poszczególnych utworów. Ewelina podzieliła się również świadectwem ze swojego życia. Szczerze opowiedziała o swojej chorobie i o tym jak Bóg ją przeprowadził przez ciężkie chwile. Przyznała, że najtrudniejsze było czekanie na diagnozę, uczenie się cierpliwości i polegania na Bogu, ufanie Jego woli. Było to zachęcenie dla nas, byśmy w każdej sytuacji, nawet bardzo trudnej, zwracali się do Tego, który wie wszystko, jest najlepszym doradcą, lekarzem, przyjacielem, który doskonale nas zna i wie co jest dla nas najlepsze.
Oprócz poezji mogliśmy wysłuchać mini koncertu muzyki. Katarzyna Żegunia z Hajnówki wykonała cztery wspaniałe utwory, uwielbiające Boga, akompaniując sobie na gitarze. Nastrojowe, refleksyjne pieśni wyrażały wielką tęsknotę do Boga, by zbliżył się do naszych „wyschniętych serc”, napełnił je swoim Świętym Duchem, byśmy mogli codziennie żyć w realnej obecności Boga.
Na zakończenie spotkania krótką refleksją biblijną podzielił się pastor Marcin Górnicki. Nawiązując do hasła wieczoru „Żywa woda”, zachęcił wszystkich, by szukali prawdziwej, „duchowej wody” w Chrystusie, ponieważ tylko Bóg jest w stanie zaspokoić wszystkie pragnienia ludzkiego serca.
Podczas wieczoru mogliśmy również zaśpiewać wspólnie kilka pieśni. Śpiew prowadziła młodzież z grupy muzycznej Białostockiego Zboru. Czas spędzony razem był błogosławiony. Jest to dla nas zachęta, by w przyszłości organizować podobne spotkania. Stają się one powoli tradycją naszego zboru. W tym miejscu chciałabym podziękować wszystkim osobom czynnie zaangażowanym w organizację tego, niezwykłego wieczoru. Do zobaczenia za rok!